Co najmniej 125 śmiertelnych ofiar pochłonęły powodzie w południowym Mozambiku. W poniedziałek trwała ewakuacja zagrożonych mieszkańców dorzecza Limpopo.
Według niepotwierdzonych danych, przekazanych w poniedziałek w stolicy kraju Maputo, liczba ofiar fali powodziowej na Limpopo jest jeszcze wyższa.
Tragiczna od soboty sytuacja w dorzeczu Limpopo w najbliższych dniach pogorszy się w jeszcze większym stopniu, przede wszystkim z powodu zbliżającej się wysokiej fali na dopływach „Matki Rzek Afryki” – rzekach, płynących z RPA i Zimbabwe.
Władze Mozambiku w poniedziałek kontynuowały ewakuację mieszkańców z dorzecza Limpopo – na miejsce wysłano helikoptery sił zbrojnych kraju. Wojsko nie jest jednak w stanie wywieźć z zagrożonych terenów tysięcy czekających na pomoc ludzi.
W sumie fala powodziowa – spowodowana przez cyklon „Eline” – dotknęła ponad milion mieszkańców dolin w centrum Mozambiku. Sytuację komplikują trwające od ubiegłego tygodnia ulewne deszcze. Z pomocą mieszkańcóm Mozambiku ruszyły sąsiednie kraje – w operacji ewakuacji powodzian uczestniczą śmigłowce z Republiki Południowej Afryki i Malawi. Maszyny z RPA tylko w niedzielę przewiozły na wyżej położone tereny ponad 1800 ludzi, głównie dzieci.
n/z (PAP/EPA): ofiary powodzi czekają na pomoc na dachu zalanego domu.