Lodołamacze wciąż pracują
Od soboty 6 lodołamaczy kruszy lód na Zbiorniku Włocławskim na Wiśle. 4 płyną w stronę Płocka, a 2 kruszą bloki lodowe przy zaporze we Włocławku. Chodzi o to, żeby lód mógł swobodnie przedostać się przez stopień wodny. Na dolnej Odrze i na jeziorze Dąbie w województwie zachodniopomorskim od czwartku w akcji bierze udział 13 lodołamaczy: 7 polskich i 6 niemieckich. Lodołamanie pomogło obniżyć poziom wody, ale nadal przekroczone są stany alarmowe.
W Zachodniopomorskiem i w Lubuskiem doszło do lokalnych podtopień. Strażacy usuwają wodę z piwnic i budynków gospodarczych. Służby kryzysowe na każdym szczeblu są przygotowane i nieprzerwanie monitorują rzeki.
W zaporze we Włocławku na Wiśle otwarte są dodatkowe komory, dzięki czemu duże ilości pokruszonej kry mogą sprawnie spływać ze zbiornika w dół rzeki. W sobotę (8 stycznia) lodołamaczom udało się rozbić pokrywę lodową na odcinku o długości 14 km pomiędzy Włocławkiem a Dobrzyniem. Wczoraj (9 stycznia) jednostki powiększały rynnę wyciętą w pokrywie lodowej do szerokości około 400-500 m.
Na użycie lodołamaczy pozwala utrzymująca się odwilż. W najbliższym czasie prognozowane są nieznaczne spadki temperatury w nocy, co również sprzyja stabilizacji sytuacji hydrologicznej.
Lodołamacz Polarstern fot.wikipedia
http://www.mswia.gov.pl/portal/pl/2/8879/Lodolamacze_wciaz_pracuja.html
