Informacja prasowa
Warszawa, 7 listopada 2019 r.
Życie w ciągłym niedoczasie to Ĺşródło sporej frustracji dla naszego społeczeństwa – pokazują badania „Czas ma znaczenie. Opinie i zwyczaje Polaków związane z czasem”, przeprowadzone przez markę Lorus. Polacy podkreślają też, że nie tolerują spóĹşnialstwa, ale jednocześnie nie lubią być pospieszani. Denerwuje nas również, gdy bliska nam osoba spędza czas – wpatrzona w ekran smartfona, albo gdy nie ma czasu na rozmowę. Irytujących zachowań związanych z czasem jest zdecydowanie więcej i co ciekawe, opinie mężczyzn i kobiet w kilku kwestiach znacznie się od siebie różnią.
Wyniki badania – najbardziej nie lubimy spóĹşnialstwa
W procesie badawczym „Czas ma znaczenie. Opinie i zwyczaje Polaków związane z czasem”, przeprowadzonym dla marki Lorus, uczestnicy badani mieli wskazać trzy najbardziej irytujące zachowania swoich bliskich (miały one dotyczyć szeroko pojętego czasu). Ponad Âź czwarta ankietowanych (27 proc.) uważa, że spóĹşnianie się to najbardziej irytujący „nawyk”. Drugą najczęstszą odpowiedzią było spędzanie czasu w telefonie – wskazało ją 24 proc. badanych. Nasze społeczeństwo nie lubi też poczucia, że ktoś nie szanuje ich czasu (21 proc. odpowiedzi) oraz bycia pospieszanym. W mniejszym stopniu irytuje nas spędzanie czasu przed komputerem, marnowanie go na mało istotne czynności, brak chwili na rozmowę lub spotkanie, zbyt długie spędzanie czasu w łazience i tym samym blokowanie pomieszczenia dla innych, czy przepracowywanie się.
– Wyniki badania przynoszą cenny wniosek: Polacy są świadomi tego, że są w wiecznym niedoczasie i zirytowanie takimi aspektami, jak spóĹşnialstwo czy pospieszanie to dowód na to, że doceniamy wartość czasu i wiemy, jak duże ma znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania w codziennej rzeczywistości – komentuje Aleksandra Choińska, ekspert marki Lorus.
SpóĹşnialstwo i pośpiech
Nie lubimy się spóĹşniać, bo punktualność jest dziś w cenie i często wymieniana jest obok zestawu cech takich, jak rzetelność, obowiązkowość i sumienność – słowem, cech, którymi – zdaniem wielu – powinien charakteryzować się na przykład dobry pracownik. Z kolei pośpiech towarzyszy nam codziennie i w niemal każdym aspekcie życia. Spieszymy się to do pracy, na zajęcia, czy spotkanie – przecież chcemy być punktualni i wymagamy tego od innych. Gdy już dotrzemy do pracy, bywa, że musimy wykonać ją do określonej godziny, bo goni nas widmo deadlineâu. Po wyjściu z pracy ruszamy na zakupy, które też chcielibyśmy zrobić odpowiednio wcześniej – na przykład żeby ustrzec się długiego oczekiwania w kolejce. A potem pędzimy do domu, znów w pośpiechu –
Czas i brak czasu
– by potem odpoczywać, oglądając telewizję, wpatrując się w ekran smartfona czy komputera i nie poświęcając odpowiednio dużo uwagi bliskim osobom. Pośpiech wynika więc z chęci punktualności i funkcjonowania „na czas”, ale wobec nieumiejętnego zarządzania swoim czasem i poświęcania go na nieistotne, ale absorbujące aktywności żyjemy w poczuciu, że wszystko ucieka nam przez palce i przestajemy panować nad rzeczywistością.
O marce Lorus:
LORUS to marka stworzona w roku 1982 przez japoński koncern SEIKO, któremu przyświeca idea tworzenia zegarków dla osób pozytywnie nastawionych do życia i potrafiących cieszyć się nim każdego dnia. Na polski rynek trafiła w roku 2007, od tej pory cieszy się dużym zainteresowaniem. Każda kolekcja LORUS łączy trzy cechy. Po pierwsze – szeroki wachlarz zegarków dla niej i dla niego zarówno w eleganckich, casualowych, jak i sportowych tonacjach, po drugie – atrakcyjna półka cenowa, a po trzecie – jakość potwierdzona przez SEIKO.