Zakończyły się kolejne obrady zespołu zarządzania kryzysowego, którym przewodniczył premier Donald Tusk. Szef rządu podkreślił, że obecnie znów trzeba skoncentrować wszystkie środki na bezpośrednim przeciwdziałaniu zagrożeniu powodziowemu.
Jak zaznaczył premier, fala powodziowa jest groĹşna w woj. Podkarpackim, Świętokrzyskim i Lubelskim. – Szczególna sytuacja jest w miejscach, gdzie wały zostały przerwane w czasie powodzi z maja – powiedział. – Smutnym przykładem jest tu gmina Wilków. Bardzo ciężka sytuacja jest także w niektórych dzielnicach Sandomierza – podkreślił.
Premier zaznaczył, że w akcji ratowniczej bierze udział tysiące strażaków i żołnierzy. – Do dyspozycji są znowu śmigłowce do bezpośredniej akcji ratowniczej – powiedział. – Taka potrzeba może zdarzyć się w Mielcu, w niektórych miejscach w Świętokrzyskiem oraz na LubelszczyĹşnie – wyjaśnił.
Premier zapewnił także powodzian o ciągłej pomocy ze strony rządu. – My nie poprzestaniemy. Będziemy dalej działać w taki sposób, żebyście odczuli tę bezpośrednią pomoc, w takim wymiarze, w jakim będzie potrzebna – podkreślił. Jak zaznaczył premier, ze względu na osuwiska w Małopolsce, zwiększona zostanie prawdopodobnie liczba gmin objętych specjalnym programem odbudowy. – To oznacza, że nie 12, jak wcześniej sądziliśmy, ale prawdopodobnie większa liczba gmin – nie zamykamy tej liczby – będzie mogła liczyć na odrębny rządowy projekt pomocy, szczególnie tam, gdzie potrzebne będą przesiedlenia – wyjaśnił.
http://www.premier.gov.pl/centrum_prasowe/wydarzenia/id:4881/