Aktualności

Woda zalewa domy, idzie strach przed powodzią

Mieszkańcy Czechowic-Dziedzic i okolic patrzyli w czwartek jak po nawałnicy ich miasta zamieniają się w bajora, a ulice w rwące potoki. Zalało im domy. –

Mieszkańcy Czechowic-Dziedzic i okolic patrzyli w czwartek jak po nawałnicy ich miasta zamieniają się w bajora, a ulice w rwące potoki. Zalało im domy. – To gorsze niż wielka powódź w 1997 roku – mówią załamani. I z niepokojem słuchają zapowiedzi kolejnych opadów.

W środowy wieczór najpierw zagrzmiało nad Jasienicą i Jaworzem, jednak deszcz nie wyrządził tam większych szkód. Horror zaczął się, kiedy ulewa zamieniła się w nawałnicę z gradobiciem i przesunęła się w stronę Czechowic-Dziedzic. Zaczęło zalewać tamtejszy dworzec kolejowy. Nagle stanęły pociągi, a pasażerowie utknęli w nich na wiele godzin.

Andrzej Bacza, przewodniczący skoczowskiej rady miejskiej, wracał wtedy „Ondraszkiem” z Warszawy. – Pociąg stanął w polu na ponad godzinę, potem cofnął się do Pszczyny. Brat przyjechał po mnie samochodem. Na wysokości Goczałkowic natknęliśmy się na blokadę, bo krajowa jedynka była już zupełnie nieprzejezdna. Wracaliśmy objazdami, zresztą też kompletnie zalanymi – opowiada.

W nocy ludziom zaczęło podmywać domy. – Niedaleko płynie potok. Płytki, wydawałoby się, że niegroźny, ale nie ma wałów. Jak lunęło, to zanim się obejrzeliśmy, woda przebrała i zaczęła zalewać domy. To było straszne. Nawet podczas wielkiej powodzi w 1997 roku nas tak nie zalało – opowiada Kazimierz Rzepczyński z Czechowic i pokazuje na ogród, który zamienił się w staw. Podobnie wyglądały wszystkie okoliczne podwórka. W niektórych wody było aż po same okna domów. Ludzie wynosili z nich co cenniejsze rzeczy.

– Syn się wystraszył i chciał po mnie przyjechać, żeby zabrać mnie do siebie, ale powiedziałam, że dam sobie radę. Potem strasznie tego żałowałam. Nie spałam całą noc, bo co chwilę wychodziłam do ogrodu, żeby sprawdzić, czy już mam uciekać – opowiada roztrzęsiona Anna Kawecka.

Adam Biegun pomagał wypompowywać wodę sąsiadom. – Cieszę się, że mój dom to na razie tylko fundamenty… – mówi.

A to już wiesz?  Woda w Małopolsce

Na razie nie wiadomo, ile budynków zostało zalanych. – Jeżdżąc po okolicy, doliczyłem się aż kilkudziesięciu – mówi bielski wicestarosta Mirosław Szemla, który z samego rana ogłosił pogotowie przeciwpowodziowe na terenie całego powiatu.

Doszczętnie zalane zostało centrum Kaniowa. Po prostu zamieniło się w jedno wielkie bajoro, a ulice w głębokie na kilkadziesiąt centymetrów potoki. Strumień, który wystąpił z brzegów, zalał miejscowy cmentarz. Jego los podzieliła oczyszczalnia ścieków. Ucierpiała również Bestwina. – Na szczęście udało się uniknąć ewakuacji mieszkańców. Mają problemy z dotarciem do domów, ale nie ma zagrożenia, że woda zacznie wlewać się przez okna – mówi Ewa Beńko, rzeczniczka prasowa bielskiej straży pożarnej.

Woda nie oszczędziła wielu samochodów. Czechowiccy policjanci apelują do kierowców, by zgłaszali się na komisariat po znalezione na drogach tablice rejestracyjne. Mają ich już kilkadziesiąt.

Tylko do popołudnia strażacy interweniowali aż 400 razy. Przez cały dzień pompowano wodę. Z pomocą przyjechali strażacy z całego województwa, nawet z odległej Częstochowy. Przywieźli dodatkowe pompy, które wczoraj były na wagę złota.

Chociaż w zalanych miejscowościach pojawili się wczoraj przedstawiciele firm ubezpieczeniowych, nikt jeszcze nie liczy strat. Ale wiadomo, że będą spore. Podtopione zostały największe czechowickie zakłady, m.in. Walcownia oraz Marbet. Przez cały dzień trwała walka o to, by woda nie zalała szybu kopalni Silesia. Strażacy wypompowywali wodę z kopalni do stawu, potem zostanie spuszczona do Wisły.

Mieszkańców niepokoją dramatyczne doniesienia z Czech, gdzie w powodzi zginęło już co najmniej 10 osób, a także prognozy pogody. Aż do końca tygodnia ma być ciepło, ale burzowo. Szemla mówi, że nie ma co porównywać sytuacji do tragedii z 1997 roku. – Gdyby nie zapowiadane kolejne opady, mógłbym powiedzieć, że sytuacja wygląda dobrze, jest opanowana. Jednak z uwagi na prognozy trudno przewidzieć, co się wydarzy – martwi się Szemla.

A to już wiesz?  MSWiA Informacje z województw dotkniętych powodzią

źródło: http://miasta.gazeta.pl/bielskobiala/1,88025,6758845,Powodz_zabrala_ludziom_domy.html

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy