W Krakowie przestał obowiązywać alarm przeciwpowodziowy. Sytuacja się uspokaja, ale musimy pamiętać, że poziom Wisły wciąż jest wysoki, co oznacza, że jesteśmy w stanie pogotowia przeciwpowodziowego – mówi Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Prezydent apeluje do mieszkańców, by nie wybierali się na wały, które wciąż są nasiąknięte wodą i każde dodatkowe obciążenie może doprowadzić do ich obsuwania.
Stan pogotowia powodziowego może trwać jeszcze około dwie doby, ponieważ zrzucana jest – dla odnowienia rezerw – woda m.in. ze zbiorników w Świnnej Porębie czy w Goczałkowicach. Jak mówi Prezydent Majchrowski mieszkańcom nic już nie powinno zagrażać, jednak związku z tym, że w czwartek spodziewane są duże opady deszczu, a wały są nasiąknięte wodą, pozostawiono jeszcze aluminiowe ścianki podwyższające wały.
Z zagrożonych terenów w sumie ewakuowano 136 osób, 15 z nich nadal przebywa w hotelu. Rozpoczyna się inwentaryzacja i likwidacja szkód w placówkach oświatowych. Najgorsza sytuacja panuje w Specjalnym Ośrodku Szkolno – Wychowawczym dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących przy ul. Tynieckiej 5. Działania miasta ukierunkowane są teraz na pomoc poszkodowanym. W tym celu uruchomiono punkty informacyjne w budynkach Urzędu Miasta Krakowa przy ulicach: Wielickiej 28 a, Powstania Warszawskiego 10, przy Placu Wszystkich Świętych 3 – 4 i na os. Zgody 2. Tam też (Os. Zgody) w pokoju 210 (po okazaniu dowodu tożsamości) można otrzymać zaświadczenie o nieobecności pracy w związku z powodzią.
Z informacji przekazanych przez Policję wynika, że na zalanych terenach nie odnotowano przypadków włamań i kradzieży w opuszczonych mieszkaniach.
Do zabezpieczenia przeciwpowodziowego miasto zużyło 300 tysięcy worków – dla piaskiem. Dla porównania w 1997 roku wykorzystano 50 tysięcy worków.
W związku z powodzią Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu zamknął w sumie 38 ulic. Większość z nich jest już przejezdna. Dyrektor ZIKiT Joanna Niedziałkowska apeluje do mieszkańców, by pompując wodę z nieruchomości nie wylewali jej bezpośrednio na ulicę, ale do studzienek burzowych. Od jutra przy ul.Nowohuckiej będzie pracował georadar, który oszacuje głębokość ubytków pod jezdnią – miejscami sięgają one do trzech metrów.
Od piątku działa mobilny punkt odbioru rzeczy zalanych od osób indywidualnych.
Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu dysponuje również pompami szlamowymi- zapotrzebowanie można zgłaszać pod numerem telefonu 12 616 86 15.
Obecnie na terenie Krakowa pracuje 120 strażaków. Pompują oni wodę m.in. z takich rejonów jak: ulice Szparagowa, Komandosów, Saska, Nowohucka, Tyniecka, Widłakowa i Wrobela. Strażacy przypominają, że w niektórych rejonach nadal zamknięte są automatyczne śluzy w wałach przeciwpowodziowych. W takim przypadku nie można pompować wody z piwnic, gdyż jest to bezskuteczne i może przynieść więcej szkody, niż pożytku. Dodajmy, że jeszcze dziś strażacy z Krakowa wyjeżdżają w okolice Konina, by pomagać mieszkańców tego rejonu.
Dzięki sprawnemu działaniu zintegrowanego Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego udało się skrócić czas reakcji służb do minimum – mówi Antoni Nawrot Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Krakowa.
Przypomnijmy, że w Centrum od niedzieli (16 maja) przez 24 godziny, bez przerwy, przy telefonach alarmowych dyżurowało 7 osób. W ciągu jednego dnia przyjęto niemal 2 200 zgłoszeń, co oznacza, że jedna osoba przeprowadziła średnio 370 rozmów dziennie.
Pracownicy Centrum byli w stałym kontakcie ze Strażą Pożarną, Policją, Strażą Miejską, a także służbami ZIKIT, MPWIK, ENION, MPEC, MPK.